Wszystkie lekcje muzealne u pani kustosz Anny Techmańskiej, czy to o życiu codziennym w średniowieczu, czy o dbałości (albo niedbałości) o higienę na przestrzeni wieków, czy o źródłach historycznych, czy o brzeskich Piastach, mają swoją dynamikę i jedną wyrazistą cechę wspólną.
Tą cechą wspólną jest możliwość dotknięcia (zwykle w muzeum nie wolno dotykać), wzięcia do ręki wszystkich pomocy edukacyjnych przyniesionych na lekcję przez panią kustosz: oryginalnych eksponatów bądź ich replik. Z tej możliwości wszyscy uczniowie uczestniczący w zajęciach skwapliwie korzystają. W czasie wykładu siedzą grzecznie i słuchają, kiedy jest czas na pytania – pytają, a na deser – mają prawo uczynić mały tumult, i czynią, biorąc historię w swoje ręce. Co podczas ostatnich zajęć zostało obfotografowane przez ich nieco starszą koleżankę – Emilię Wysocką, praktykantkę z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Brzegu.
Powodzenie!
Niepowodzenie!