W przyszłym roku będziemy obchodzić 350. rocznicę wygaśnięcia dynastii Piastów, do którego doszło na brzeskim zamku 21 listopada 1675 roku, wraz ze śmiercią Jerzego IV Wilhelma.
Rocznica ta będzie okazją, aby prześledzić jeśli nie całą piastowską genealogię, to przynajmniej jej część, jak choćby tę ukazaną na portalu głównym bramy wjazdowej zamku w Brzegu w formie dwudziestu czterech popiersi władców z tej dynastii, poczynając od legendarnego Piasta, czyli antenatów, również uwiecznionego na bramie, brzeskiego księcia Jerzego II. Są wśród nich i Bolesław Chrobry, i jego syn Mieszko II, czyli dwaj pierwsi polscy królowie, koronowani w 1025 roku. Zatem aż prosi się o to, aby 1000-lecie koronacji w naszych brzeskich obchodach, których kulminacja przypadnie na 21 listopada, również jakoś wybrzmiało.
W związku z tym Klub Książki Herbacianej pod wodzą pani Ewy Wróbel, tegorocznej – przypomnijmy – laureatki wyróżnienia Marszałka Województwa Opolskiego w kategorii „Animatorzy i Twórcy Kultury”, postanawia przyszłoroczne spotkania Klubu ukierunkować na beletrystykę historyczną poświęconą Piastom. Nie będzie więc mogło zabraknąć wśród proponowanych autorów takich klasyków jak: Antoni Gołubiew („Bolesław Chrobry” – czterotomowa epopeja!), Teodor Parnicki („Srebrne orły” – arcydzieło!) czy Karol Bunsch (cykl powieści piastowskich – tomów piętnaście!), a także całkiem współcześnie piszącej i niezwykle dziś poczytnej Elżbiety Cherezińskiej. Ale może zaczniemy – tutaj, gdzie nastąpił koniec – od początku, na poły legendarnego prapoczątku, źródła fantazji i domysłów, o którym opowiada „Stara baśń” Józefa Ignacego Kraszewskiego? Opowiada też o nim utwór dramatyczny „Piast” Andreasa Gryphiusa, niemieckiego poety i dramaturga okresu baroku. No i snuł też o nim opowieści sławny Koszałek-Opałek, patron wszystkich piszących o historii, i tych bardzo serio w naukowych rozprawach, i tych lekkim piórem powieściopisarskim. Koszałek-Opałek, o którym wysnuła opowieść równie sławna Maria Konopnicka, o którą to z kolei, „rozwydrzoną bezbożnicę”, była ostatnio „awantura” w Klubie Książki Herbacianej.
Powodzenie!
Niepowodzenie!