Socjologia i poezja

Socjologia i poezja

Magdalena Szpunar, pani profesor, socjolog, medioznawca, z pokaźnym dorobkiem naukowym, dwa lata temu, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, zaczęła pisać wiersze.

Data publikacji:

Doniesienia z wojny, widok mas uchodźców na dworcach, poryw serc rodaków niosących im pomoc – to był impuls, który spowodował, że niemal codziennie powstawał wiersz albo kilka wierszy. Od tamtej pory to się nie zmieniło, ta rzeka poezji płynie nieprzerwanie, rzeka wrażliwości. Nie tylko wojna w Ukrainie, inne wojny, toczące się dzisiaj na świecie, i te z przeszłości, ale także wszelka niesprawiedliwość, cierpienie i zło tego świata – wywołują krzyk protestu w tej poezji. Ale to nie jedyne jej oblicze. Struny poetyckiej wrażliwości porusza też jasna strona życia i takie jasne, radosne utwory również wychodzą spod pióra pani Magdaleny. Dzisiejsza technologia daje możliwość natychmiastowego opublikowania owoców twórczej pracy na portalu społecznościowym i niemal natychmiastowego wywołania odzewu, rezonansu, jeśli to, co zamieściliśmy, trafia do serca i rozumu. Tak też czyni pani profesor od dwóch lat, czytelników przybywa, jej poezja cieszy coraz większym uznaniem. Poezja, w której – co zauważają odbiorcy – pobrzmiewa ton Różewiczowski, ale też coś z poetyki Szymborskiej daje się tam usłyszeć, co nie zmienia faktu, że Poetka stworzyła już własny niepowtarzalny, rozpoznawalny przez wiernych czytelników idiom. Czytelnicy mogą się już cieszyć książkowymi wydaniami jej wierszy.

Wczoraj podczas spotkania z Magdaleną Szpunar w naszym zamku z sali padło zdanie, że poezja pozwala wypowiedzieć to, co tylko w poezji możliwe jest do wypowiedzenia. Ale z drugiej strony – padło też takie stwierdzenie – wiersze pani profesor to socjologia w przekazie dla wszystkich. Zapewne zdobyta wiedza, niezliczone lektury, własne opracowania naukowe, badania, analizy – wszystko to procentuje w wierszach, ale rzeczywiście poezja to inny język. Język ten odkryła w sobie pani profesor, a my odkryliśmy, że na parnasie polskiej poezji pojawiła się nietuzinkowa postać.

„Mieszkają we mnie słowa” – taki tytuł nosi najnowszy tom wierszy Magdaleny Szpunar i tak zatytułowane było spotkanie. Z tych słów powstają jej książki naukowe z dziedziny socjologii i z tych słów powstają również jej książki poetyckie. Ciekawy to fenomen: łączenia w sobie i oddzielania zarazem, i zgodnego współistnienia tych odmiennych, ale w obu przypadkach twórczych zainteresowań i pasji człowieka, tego zjawiska wszechstronności, które w dawnych wiekach wśród ludzi nauki występowało częściej niż dzisiaj, w epoce wąskich specjalizacji i triumfu technopolu nad kulturą.

Dziękujemy organizatorom wczorajszego wieczoru poetyckiego: pani dr Anecie Ratajek i Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Brzegu oraz pani Ewie Wróbel i Klubowi Książki Herbacianej.

Ten poetycki wieczór poetycko-muzycznie oprawił, grając na fortepianie kompozycje Chopina, pan Bartosz Zacharewicz.

Dobrymi wiadomościami fajnie się dzielić z innymi!

Data publikacji:

Powodzenie!

Niepowodzenie!